piątek, 3 kwietnia 2015

63.) ANASTAZJA cz. 2 Idea sadzenia roślin


Przyszedł czas na kolejny odcinek o Anastazji. Tym razem chciałabym opublikować kolejny fragment z trzeciego rozdziału mojej pracy, który dotyczy Rodowego Siedliska, a konkretniej planowania swojego hektara. Ten temat w Anastazji był potraktowany bardzo ogólnie, raczej jako inspiracja do dalszych indywidualnych poszukiwań. Niemniej jednak wg mnie na uwagę zasługuje sposób jak można siać nasiona dając im informację o stanie zdrowia swojego organizmu. 
 
W książkach zawarty jest szereg praktycznych wskazówek w jaki sposób zorganizować działkę, aby nam służyła, a jej zagospodarowanie i utrzymanie nie było dla nas uciążliwe. Niektóre z nich są bardzo oryginalne, a niektóre nawiązują do potwierdzonych wskazówek z takich dziedzin jak uprawa biodynamiczna, permakultura czy rolnictwo ekologiczne. Według Anastazji każde wysiewane nasionko zawiera w sobie ogromną ilość kosmicznej informacji. Dzięki tej informacji nasionko wie precyzyjnie, kiedy powinno ożyć, wykiełkować, jakie soki pobierać z ziemi i jakie płody wydawać. Wyhodowane przez człowieka rośliny mogą oddziaływać znacznie efektywniej niż najlepsze w świecie, zrobione przez człowieka lekarstwa. Dlatego nasionko od samego początku powinno wiedzieć wszystko o tych chorobach, żeby w procesie swojego dojrzewania nasyciło przyszłe płody wszystkimi niezbędnymi składnikami, potrzebnymi bezpośrednio do leczenia konkretnej osoby i konkretnej choroby. Anastazja podaje konkretny opis tego, co należy wykonać, aby wyhodować rośliny zaznajomione ze zdrowotnym stanem naszego organizmu.

Żeby nasionko ogórka, pomidora lub innej rośliny wyhodować z taką informacją należy: przed wysianiem kilka nie namoczonych nasionek wziąć do ust i trzymać nie mniej niż dziewięć minut. Następnie położyć je między dłońmi, przytrzymać trzydzieści sekund i stać przy tym boso w miejscu, gdzie będą wysiane. Potem należy otworzyć dłonie i wydmuchnąć powietrze z płuc na nasiona. Tak przygotowane nasiona należy trzymać w otwartych dłoniach jeszcze trzydzieści sekund na słońcu. Potem wsadzić do ziemi, w żadnym wypadku nie podlewać. Podlewanie możliwe jest dopiero po trzech dobach od wysiewu. Siew trzeba wykonać w odpowiednich dla każdej rośliny dniach (te informacje można znaleźć w kalendarzach, które są opracowane na podstawie faz
Księżyca). Wcześniejszy wysiew, bez podlewania, jest bardziej wskazany niż późniejszy. Podczas wzrastania rośliny nie należy obok niej pielić wszystkich chwastów. Z każdej odmiany należy pozostawić chociażby po jednym. Chwasty możnapo prostu podcinać.
Władymir Megre, Dzwoniące cedry Rosji, Anastazja, tłum. Kreuschner A., wyd. WiS., tom 1, Poznań 2005, s. 10.

Rozwiązania podsuwane przez Anastazję to często konkretne wskazówki zalecane również przez specjalistów z różnych dziedzin. Jeżeli chodzi o tworzenie ogrodu i hodowlę roślin, ma to swoje potwierdzenie w rolnictwie ekologicznym, czy permakulturze. Podobnie wskazówki dotyczące budowy domu znajdują swoje praktyczne potwierdzenie w budownictwie ekologicznym. Natomiast jej poglądy dotyczące odżywiania się są przybliżone do surowej diety, proklamowanej jako najzdrowsza i zdolna wyleczyć z wielu chorób takich jak cukrzyca czy nowotwory. Jej poglądy dotyczące wychowania i nauczania dzieci mają swoje odzwierciedlenie w rozwiązaniach wypracowanych przez Szczetinina– rosyjskiego pedagoga, dyrektora i założyciela szkoły mającej alternatywne podejście do uczniów i Neila – twórcę szkoły Summerhill.

Ciąg dalszy nastąpi...

środa, 1 kwietnia 2015

62.) MIŁOŚĆ

Bardzo wyświechtany temat, obecny w każdej piosence, w każdym filmie. Odarty ze wszystkiego i otoczony panierką przeróżnych idei. Karta przetargowa wszelkich duchowości, religii, obietnic, ideologii. Podzielona na tysiące pojęć: eros i agape, namiętna, platoniczna, rodzicielska, romantyczna, wielka, nieodwzajemniona, nieszczęśliwa... Do tego stopnia temat rozwijany, mielony i przekręcany, że używanie słowa ,,kocham", stało się swego rodzaju tabu, bo czym jest miłość. 
Ja dla swojego życia już wiem i po prostu nie mogę się tym nie podzielić. 
To nasz stan naturalny, kiedy czujemy się sobą. Jeżeli jesteśmy naprawdę sobą i czujemy się szczęśliwi to jesteśmy w stanie MIŁOŚCI. MIŁOŚĆ ma tyle twarzy ile jest nas, a więc jest nieskończenie różnorodna, a ludzkość zna trzy jej filary: KOCHAĆ, BYĆ KOCHANYM i uwaga tu moje nowe cenne odkrycie - CZUĆ SIĘ GODNYM MIŁOŚCI. W moim całym dotychczasowym życiu miłość była obecna. Kochałam i byłam kochana. Miałam i mam kochającą rodzinę, chłopaka, przyjaciół, piękne chwile w moim świecie. A jednak oceniając wciąż siebie, czując się niewartą miłości, nie dość dobrą, nie umiałam jej do końca przyjąć, cieszyć się nią. Jestem godna MIŁOŚCI, każdy z nas jest. Jesteśmy tutaj po to, aby być w tym stanie, aby wszystko, co uważamy za najlepsze, najpiękniejsze stanowiło nasze życie. I jesteśmy tego warci, zasługujemy na wszystko, co najlepsze.
Zdałam sobie sprawę jeszcze z jednej rzeczy, stoimy u progu odkrycia jej kolejnego elementu - MIŁOŚCI TWÓRCZEJ. Będziemy w miłości tworzyć nowe światy. I tego właśnie wszystkim z całego serca życzę.

Na koniec afirmacja, która ostatnio wpadła mi w ręce.

My heart is open. I freely give and receive the healing power of love. I am loved, love and loving.

A teraz tłumaczenie:

Moje serce jest otwarte. Z łatwością daję i otrzymuję uzdrawiającą moc miłości. Jestem kochana/y, kochająca/y i godna/y miłości.