środa, 22 stycznia 2014

38.) Zielone Dary

To niesamowite jak to wszystko się układa. Kiedy zdziczałam już kompletnie, chodząc bez butów, śpiąc na trawniku, jeżdżąc po ekowioskach z wiarą, że wszystko co jest mi potrzebne już mam i mogę bez żadnych ograniczeń czerpać wszystko z natury moja siostra założyła ekosklep. I jeszcze kilka miesięcy temu skakałabym z radości – dostęp do wielu ciekawych rzeczy, fakt, że siostra i jej dzieci teraz mają okazję do stosowania takich organicznych produktów na co dzień itp. Teraz jednak już sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Kosmetyków używać przestałam, jedzenie jakoś tak znajduje się samo, a jakakolwiek transakcja pieniężna nie napawa mnie entuzjazmem i raczej wolałabym tego unikać. I jak tu wspomóc siostrę w ważnym dla niej i w gruncie rzeczy pozytywnym przedsięwzięciu?
Jedyne co przyszło mi do głowy to napisać jak najprawdziwszego posta.

Moja siostra to młoda mama, która stara się w jak najzdrowszy sposób organizować  życie swojej rodziny – męża i dwóch córek. Wielorazowe pieluszki, zielone koktajle, zupy sezonowe i ekologiczne środki piorące – czyli jednym słowem świat nowoczesnej mamy w ekostylu. Jeżeli  więc macie ochotę na ziołowe herbatki, pranie w orzechach piorących, chcielibyście zjeść orkiszowe ciasteczka czy znaleźć dobrej jakości miody czy oleje to zapraszam – www.zielonedary.pl

Zielone Dary