Życie jest nieprzewidywalne i fascynujące. Osoba, która organizowała kurs Norbekova w Polsce rozmyśliła się i zaproponowała mi, żebym podjęła się tego zadania. Ochoczo się tego podjęłam i choć nie jest łatwo zgrać 15 ludzi w jednym miejscu na całe 10 dni w dodatku w cenie 1500 zł za samo szkolenie bez noclegów i wyżywienia, już sam kontakt z zainteresowanymi tym tematem ludźmi jest dla mnie niezwykle wartościowy. Takim to sposobem otrzymałam między innymi ciekawą informację dotyczącą tego, jak relaksować oczy. O naparach i okładach z herbat i świetlika słyszałam i zdarzało mi się je stosować, choć nieregularnie. Problemem było zawsze spadanie okładów z oczu i to, żeby o tym pamiętać.
Oto fragment maila Pana Pawła, który zainspirował mnie do wdrożenia metody dr Górnickiej:
,,Ze swojej strony chciałbym podzielić się z
Panią swoimi doświadczeniami z oczami, może to komuś się przyda. Nosiłem
okulary 1.5 dioptrii. Miałem 2 pary okularów: do jazdy i do czytania+komputer.
Kiedy nastał czas potrzeby zwiększenia ilości dioptrii spróbowałem metody
dr Górnickiej. Po pierwszym zabiegu bardzo mi się pogorszyło. Potem z każdym
dniem moje oczy rozjaśniały się. Po kilku tygodniach wiedziałem, że nie będę
zmieniał okularów. Po 3 miesiącach odrzuciłem okulary do jazdy, potem do
czytania. Od 2 lat nie używam okularów. Poza tym od 2 lat nie byłem u
okulisty (miewałem wcześniej zapalenia) . Dużo pracuję na komputerze i dużo
czytam. Czasami stosuję palming. Metodę Górnickiej stosuję ciągle, z przerwami
(1miesiąc zabiegi/ 2-3 tyg. przerwy). Gdybym trochę oszczędzał oczy może byłoby
lepiej.
Przygotować opaskę gumową szer. 5cm na głowę dla
zasłonięcia oczu. Zszyć tak aby nie za bardzo uciskała głowę, a pewnie
leżała. Wyciąć niewielką część gumy na nos. 1/2 łyżeczki świetlika
(możliwie najświeższego) zalać 1/3 szklanki wrzątku. Parzyć pod przykryciem
5min! Odcedzić. Wziąć 4 płatki kosmetyczne, bawełniane. Zamoczyć w ciepłym
roztworze i nałożyć przed snem po 2 szt na oko. Założyć opaskę dociskającą.
W nocy czasami (jak się przebudzę) dodatkowo nawilżam te płatki (zimnym
roztworem). Wydawało mi się, że będę miał kłopoty ze spaniem. Ale okazało się,
że nawet lepiej mi się śpi. Obecnie dodaję do roztworu odrobinkę miodu, aby odżywić oczy. Ale w czasie
mojego pierwszego kilkumiesięcznego leczenia tego nie stosowałem. (nie
wiedziałem o tym). Opaskę kiedyś zszywałem na całej długości, obecnie tylko
przy górnym brzegu. Pasuje to lepiej do mojej głowy. Nie wiem jak to będzie
wyglądało u innych. Trzeba trochę się pobawić, aby dopasować ją optymalnie do
głowy i oczu. Jeśli będzie za luźna to mogą czasem płatki wypadać z pod opaski.
Nie jest to jednak bardzo istotna sprawa. Powłoczkę na poduszce łatwo zabrudzić
na brązowo gdy wypadnie płatek".
kwiat chabru (bławatka) |
Wracając do tematu kursu, zainteresowanych metodą Norbekova i uczestnictwem w kursie serdecznie proszę o kontakt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz