poniedziałek, 28 stycznia 2013

33.) Czakry 2 (świat Nawii)

Jak obiecałam w poprzednim poście, chciałabym zająć się charakterystyką poszczególnych czakr. Oprę się tu nie tylko o wyszczególnione w różnych źródłach cechy czakr,  ale także o moje z czakrami doświadczenie. I już na początku chciałabym podzielić się moją obserwacją, że system czakr to dosyć duże uproszczenie. To próba rozczłonkowania i analizy człowieka. Podobnie jak w psychologii, próbując badać osobowość człowieka tworzy się modele, schematy, analizuje się poszczególne aspekty osobowości, czakry to pewien model, a zarazem ciekawe narzędzie do pracy nad sobą. Stąd tak naprawdę ilość czakr to kwestia umowna. W każdym człowieku, choć wygląda to na pozór podobnie i można niektóre rzeczy podpiąć pod ogólny wzór, przebiega to inaczej. Skupię się tu więc na podstawowym, dosyć ogólnym, a zarazem najbardziej popularnym modelu siedmiu czakr.

1.) CZAKRA KORZENIA (podstawy)
kolor: czerwony
położenie: podstawa kręgosłupa
żywioł: ziemia

Analizując tę czakrę przychodzi mi na myśl piramida potrzeb Abrahama Maslowa, a właściwie jej fundamenty to znaczy to, co jest nam potrzebne, aby funkcjonować - zaspokojenie potrzeb fizjologicznych, a także poczucie bezpieczeństwa. I to poczucie bezpieczeństwa tutaj jest kluczowe. Czakra podstawy nie bez znaczenia nazywana czakrą korzenia odpowiedzialna jest za właśnie bezpieczeństwo, pewność, poczucie, że jest się u siebie. Wpisany w nią jest instynkt istnienia, łączność z ziemią i naturą, swego rodzaju stabilizacja. To skupisko pierwotnej energii, która daje nam o sobie znać zwłaszcza wtedy, gdy nasze życie jest w jakiś sposób zagrożone, gdy nie czujemy się pewnie.
Znacząca jest tutaj również symbolika koloru - czerwony to kolor ziemski, oznacza krew, ogień, rządzę, a także namiętność, płodność, witalność oraz odwagę.
Gdy czakra podstawy działa odpowiednio, czujemy się wszędzie jak w domu, czujemy się dobrze w swoim ciele. Gdy często towarzyszy nam uczucie strachu, gdy nie możemy znaleźć swojego miejsca, gdy nie możemy zapuścić nigdzie korzeni to znaczy, że warto nad tą czakrą popracować tzn. przede wszystkim przyjrzeć się naszej relacji z mamą. Często, gdy na tej linii są problemy, gdy w dzieciństwie nie mogliśmy się schować za maminą spódnicą możemy mieć problem z poczuciem się u siebie. Warto również poszukać kontaktu z inną matką - Matką Ziemią, przebywać na łonie natury.
Kilka tygodni temu przez przypadek, tak całkowicie dla zabawy, będąc na spacerze z psem, weszłam na pieniek ściętego drzewa i wyobrażałam sobie, że jestem drzewem, że korzeniami sięgam głęboko w ziemię, a rękami pięłam się w stronę słońca. Dla mnie była to ciekawa zabawa, choć teraz podczas pisania tego tekstu uświadomiłam sobie, że to może być ciekawe ćwiczenie, aby poczuć się pewniej. 
Czakra podstawy nie jest zharmonizowana również wtedy, gdy świadomie lub nie zbyt bardzo się na niej skupiamy, gdy robimy wszystko, żeby czuć się pewniej tzn. z determinacją dążymy do polepszenia naszej sytuacji materialnej, gdy wciąż chcemy mieć więcej, gdy nie umiemy się cieszyć tym co mamy. Gdy wciąż na pierwszy plan wychodzi MIEĆ, a nie być. Chciałabym zwrócić tu również uwagę na determinację. Gdy odczuwamy namiętną i gwałtowną potrzebę (a wręcz chuć), żeby zaspokoić swoje potrzeby często jeżeli chodzi o kwestie materialne czy też seksualne, cielesne, fizyczne. Skrajny problem z tą czakrą mają osoby używające przemocy. Dla osób z nadaktywną czakrą podstawy zalecane jest również naprawienie relacji rodzinnych i kontakt z naturą.

2.) CZAKRA SAKRALNA
kolor: pomarańczowy
położenie: poniżej pępka
żywioł: woda

Chciałaby zacząć od symboliki tego koloru. Kolor pomarańczowy jest jednym z najradośniejszych kolorów. Wprowadza wesoły nastrój, kojarzy się z żywością owoców, kolorowymi ptakami, motylami, kwiatami. Kolor ten to symbol spontaniczności, radości, energiczności i pozytywnego nastawienia do życia.
Czakra sakralna więc zgodnie z przypisanym jej kolorem jest czakrą inspiracji, umiejętności czerpania radości ze wszystkiego co mamy. Według mnie często aż nadto kojarzona z seksem. Seks według mnie jest jednym z mnóstwa elementów, z których możemy czerpać radość.
Jeśli więc nie umiemy cieszyć się tym, co nam przynosi życie, jeżeli często mamy pesymistyczny nastrój. Jeżeli boimy się cieszyć, wstydzimy się lub też z drugiej strony uważamy to za niepoprawne, nieodpowiednie dla ,,poważnego, dorosłego" człowieka. Jeżeli nie zwracamy uwagi na nasze piękno, małe drobne radości, wyolbrzymiając błędy, potknięcia. Jeśli również nie umiemy dostrzec piękna drugiego człowieka, moralizując, dostrzegając tylko i wyłącznie to, co złe, świadczy to o nieaktywności tej czakry. 
Z drugiej jednak strony, zdarza się, że ta czakra jest zbyt aktywna, a więc gonimy za przyjemnością. Jeżeli przyjemność jest celem naszego życia, tym co je determinuje. Gdy jesteśmy uzależnieni od używek wszelkiego typu, gdy radość z codziennych sytuacji jest przysłonięta pragnieniem wygody, spełnienia jednego rodzaju, bardzo ważnej dla nas przyjemności.
Próbując sobie pomóc w tej materii możemy wrócić do swojego dzieciństwa, co nas cieszyło jako dziecko. Polecam listę marzeń, takich drobnych. Pamiętam do dziś listę 100 marzeń, którą kiedyś opracowałam. Polecam właśnie taką rozbudowaną listę, aby zacząć marzyć o małych rzeczach, prostych, takich cudach codzienności, a czasami nawet może trochę głupich, jak to, żeby nam liść spadł na głowę, żeby ktoś nas ponosił na rękach, żeby ktoś bez żadnego celu zagadał do nas na ulicy itp. Polecam również taniec, pływanie, bieganie zwłaszcza boso. Trzeba po prostu odkryć co nas jara:), po czym zdać sobie sprawę, że całe życie nas jara, czyli po prostu każdy moment, w którym jesteśmy.

3.) CZAKRA SPLOTU SŁONECZNEGO
kolor: żółty
położenie: dwa palce powyżej pępka
żywioł: ogień

Zacznę ponownie od symboliki koloru. Żółty - kolor słońca, podobnie jak kolor pomarańczowy kojarzony jest z radością, pozytywnie nastraja do życia. Jest również kolorem, który nas pobudza, dodaje energii do działania.
Ta czakra jest według mnie dosyć płytko kojarzona ze słowem ego. Zwykliśmy patrzeć na te czakrę z ,,egoperspektywy". Stąd też bezwzględnie jest ona często zwalczana. 
Czakra ta nie bez znaczenia jest nazwana czakrą splotu słonecznego. Słońce jako centrum naszego układu. My również bez pruderii i przesadnej skromności powinniśmy być dla siebie słońcami. Gdy czakra ta działa w sposób odpowiedni, jesteśmy świadomi swojej wartości i umiemy w sposób nieprzesadzony tego piękna strzec. Umiemy realizować to, co sobie wyznaczyliśmy, podobnie jak umiemy powiedzieć nie. Asertywna, nieagresywna i nienarzucająca postawa, a przy tym umiejętność realizacji naszego celu również wtedy, kiedy inni nie wyrażają w stosunku do nas swojego poklasku. (Co ważne - naszego celu, a więc celu, który w żaden sposób nie koliduje z celami innych)
Gdy czakra ta nie jest aktywna jesteśmy pasywni, mało asertywni, bierni, mamy problem z podejmowaniem samodzielnych decyzji, mamy niską samoocenę, nie jesteśmy skuteczni w podejmowanych przez nas zadaniach lub też tak naprawdę nie wiemy czego chcemy. Ileż to razy na przykład czułam się wykorzystywana, przedkładając czyjeś problemy nad moje, pomagając innym zrealizować swoje cele, zapominając o swoim. Lekceważąc siebie, chcemy kochać innych, myśląc, że miłość do siebie jest czymś złym. Tak to jednak nie działa. Miłość do siebie, taka prawdziwa, piękna, czysta to najpiękniejsza rzecz jaka może nas w życiu spotkać i tylko poprzez taką miłość jesteśmy w stanie być w pełni dla innych. Wszak bycie dla innych, nie może opierać się okradaniu siebie, co rodzi frustrację, apatię, a często i depresję, oczekiwania od innych, a później wymagania, aby wylądować po drugiej stronie, tej ,,ego" z sercem wypełnionym roszczeniami do wszystkich wokół. 
Jeżeli czakra ta jest zbyt aktywna mamy często tendencję do dominowania dyskusji, jesteśmy roszczeniowi, mamy wysokie wymagania w stosunku do innych. Często gubimy balans w rozmowie, chcąc mówić, być w centrum uwagi. Zabiegamy o uwagę innych, narzucając czasami swoje racje.
Praca nad sobą pod tym względem jest dla mnie trudna, pomimo tego, że już zdążyłam siebie pokochać, wciąż mam problem z tą czakrą, a zwłaszcza z asertywnością. Warto jest uśmiechać się do siebie codziennie, dziękować sobie za to, co się nam udało w ciągu dnia i w różnych życiowych sytuacjach, kiedy ktoś na przykład nas o coś prosi, albo coś nam oferuje włączyć pauzę i pomyśleć o sobie, czego ja tak naprawdę chcę i czy to będzie dla mnie dobre.

* * *

Na tym na dzisiaj skończę. Po raz kolejny okazało się, że informacji, które chciałabym zamieścić tutaj jest tyle, że w jednym poście jest to nie możliwe. To aż symboliczne, że kończę w tym momencie, opisując trzy tak zwane ,,dolne" czakry związane z naszą fizycznością, według wierzeń słowiańskich - świat Nawii.
                                                                                                 
PS źródła podam w następnym poście, po scharakteryzowaniu wszystkich czakr, głównie bazowałam jednak na moim doświadczeniu.

3 komentarze:

  1. Kolejny świetny post. Czekam już na kolejny. Najbardziej zaś ciekawi mnie informacja na temat czakry gardła.
    Każda czakra za coś odpowiada, jeśli coś w naszym życiu nie działa jak chcemy, należy nad tym popracować. Tylko czy powinniśmy skupić się na danej konkretnej czakrze, sytuacji czy raczej patrzeć na siebie jako na całość? Czy rozkładać się na części pierwsze?
    Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bloga tego poleciła mi koleżanka. Temat opisany w tym poście znam i niejako mam w małym palcu z racji zainteresowań i praktyki. Pierwszy raz jednak czytałem tak zgrabnie, lekko i przekrojowo (przez spojrzenia z różnych dziedzin na temat) opisane to zagadnienie. Gratuluję szanownej Autorce dobrego pióra i talentu. :) Agato, chciałbym Ci zadać pytanie. Napisz do mnie na maila: cjwarlock [@] ravedome.com. Pozdrawiam i jeszcze raz gratuluję elokwencji.

    OdpowiedzUsuń