Tytuł brzmi może trochę dziwnie, ale opisuje stan 'flow', który charakteryzuje najlepsze momenty mojego życia, kiedy to odczuwałam absolutną obfitość wszytskiego. Wyobraźcie sobie, że wszystko dzieje się w odpowiednim momencie, że wszystko, co jest potrzebne znajduje się zawsze pod ręką, a w duszy gra muzyka samozadowolenia, radości i takiego przyjemnego promieniowania na innych. Ludzie garną się do nas, pragną naszego towarzystwa, my sami sobą wiele im oferujemy, sprawy materialne w ogóle nas nie dotyczą i w ogóle pojawia się taka lekkość i naturalność istnienia. Ojej chyba mnie trochę poniosło, ale ta żeńska energia rozkwitania właśnie z tym mi się kojarzy.
To energia żeńska, której można w niesamowity sposób doświadczyć szanując kobiety w naszym życiu (dotyczy zarówno mężczyzn jak i kobiet), jest to energia BOSKA, której nie można zatrzymać dla siebie, bo należy się wszystkim. Dostęp do niej ma nasza czysta myśl, czysta intencja w działaniu, kluczem do jej osiągnięcia jest szczodrość, umiejętność przekazywania dalej boskiego błogosławieństwa (nalezy się ono wszystkim), a efektem jest to, co tylko się nam zamarzy. Wszystko wpada w moment.
JA ŻYCZĘ WSZYSTKIM SZCZĘŚCIA!!!
Więcej o tej tajemniczej energii można dowiedzieć się z filmiku:
Dobrze piszesz
OdpowiedzUsuńBardzo inspirujący artykuł. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuń