sobota, 21 marca 2015

57.) NEVROZ PIROZ BE!



NEVROZ PIROZ BE - czyli kurdyjskie szcześliwego Nowego Roku!
Równonoc wiosenna to bez wątpienia jedno z najważniejszych wydarzeń w roku, przynajmniej jeżeli chodzi o wierzenia plemienne praktycznie wszystkich kultur, także naszej słowiańskiej. Dwa lata temu miałam niesamowitą możliwość zobaczyć jak obchodzona jest ta uroczystość wśród Kurdów – uczestniczyłam w obchodach Nevrozu w kurdyjskim mieście na wschodzie Turcji - Diyarbakır

Newroz – przypada na czas przesilenia wiosennego i stanowi najświętszy dzień zaratusztriańskiego roku religijnego, a zarazem najważniejsze kurdyjskie święto narodowe. Symbolizuje oczekiwanie na Ostatni Dzień, w którym nastąpi triumf prawości i który stanie się równocześnie Nowym Dniem wiecznego życia. Obchodzone 21 marca święto to uroczyste spotkanie całej wspólnoty kurdyjskiej danego regionu, wsi czy miasta. Palone są ogniska, organizowane są pikniki, a całość uświetniają kurdyjskie narodowe stroje i zbiorowe tańce - halay. Na Newroz układa się specjalne wiersze, sceny teatralne, komponuje piosenki, wszystkie o radosnej tematyce. Oprócz śpiewów gra się na instrumentach narodowych, czyli na bębnie, długim rozszerzonym u dołu flecie oraz buzuku. Wspólnym zabawom trwającym do zmroku towarzyszą krótkie prelekcje dotyczące dziejów narodu. Z uwagi na fakt, że kultura kurdyjska przez całe lata była dyskryminowana, obchody kurdyjskiego Nowego Roku nabrały politycznego znaczenia. Organizacja Newrozu była zakazana, świętowanie było więc formą społecznego sprzeciwu wobec politycznego i kulturalnego ucisku. Na obchodach pojawiają się transparenty z hasłami o odwiecznej walce Kurdów o wolny Kurdystan, we włosach kobiet wplatane są trójkolorowe wstążki w kolorach flagi Kurdystanu, zdarza się, że dzieci ubrane w narodowe stroje, na serdakach mają wszyty napis PKK, a świętujący przynoszą ze sobą zdjęcia Apo – Abdullaha Ocalana. Stolicą Newrozu stał się Diyarbakır – miasto leżące w południowo-wschodniej Turcji nad rzeką Tygrys, zamieszkałe w większości przez ludność kurdyjską, gdzie co roku z okazji Newrozu gromadzi się ponad milion ludzi. Dopiero od 2000 roku obchody można w Turcji legalnie organizować pod nazwą Newruz i jako święto tureckie.
Trochę polityczny opis, gdyż pochodzi z mojej pracy licencjackiej ze stosunków międzynarodowych, gdzie pisałam o idei państwa kurdyjskiego.
Piękne zbiorowe tańce - halay!

Wspominam 21 marca 2013 roku jako naprawdę magiczny, śniade dzieci o jasnych oczach, kolorowe stroje, ogniska i skoki przez nie, tańce zbiorowe, które trochę przypominają nasze słowiańskie korowody. W ogóle przyglądając się Kurdom powracam zawsze myślami do Słowian, bo czuję jakąś więź między nami. Co ciekawe są doniesienia naukowe, gdzie Kurdowie ze względu na swoją fizjonomię są zaliczani do Słowian, istnieją również intrygujące zbieżności językowe – liczebniki, nazwy zwierząt. Nie jest to jednak sprawa zbadana, ani też najważniejsza.
Ważny i piękny jest pierwszy dzień wiosny! W tym roku wyjątkowo okraszony zaćmieniem słońca. Życzę wszystkim z tej okazji wspaniałego sezonu, szczęścia, zdrowia i pomyślności!
A ja słowiańskim zwyczajem (rosyjska maslennica) okraszę ten dzień naleśnikami!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz