piątek, 20 marca 2015

56.) ALTERNATYWY DLA SZAMPONU

Na moim blogu zrobiło się ostatnio bardzo okulistycznie. Żeby trochę odświeżyć głowę (dosłownie i w przenośni) coś z innej beczki. 
Spieszę donieść, że nie jesteśmy skazani na używnie drogich i wypchanyh po brzegi chemią szamponów. Istnieją domowe sposoby mycia włosów bez chemii.
W internecie roi się od pomysłów zastąpienia szamponu. Efekt niestety dosyć często jest mizerny i nie skłania do zmiany pięknie pchnącego produktu z drogerii. Mnie jednak, metodą prób i błędów udało się znaleźć dwa sposoby, które w pełni mnie satysfakcjonują. Nie widzę różnicy jeżeli chodzi o ich miekkość i gładkość w porównianiu ze zwykłym szamponem, natomiast gęstnieją, zdrowieją i rzadziej się przetłuszczają.

1.)  METODA DOMOWA (orzechy piorące+soda+ocet jabłkowy)


Na poczatku garść orzechów pioracych zagotowuję i przelewam uzyskany roztwór do słoika. Głowę myję nad miską z ciepłą wodą, uzywając do tego kubeczka. Polewam kilka-kilkanaście razy włosy roztworem. Następnie wcieram sodę i ponownie polewam. Sodowo-orzechową wodę wykorzystuję później do drobnego ręcznego prania.
Następnie do kubka wlewam ocet jabłkowy (tu można przeczytać jak go wykonać) i także nad miską kilka-kilknaście razy polewam głowę. Włosy stają się już teraz aksamitnie miękkie. Niesamowicie przyjemne uczucie. Następnie spłukuję włosy ciepłą wodą. I gotowe!  

2.) METODA PODWÓRKOWA (glina)
Zaskokująco odtłuszczająco i myjąco na włosy działa glina. Jest to odkrycie rodem z budowy słomiano-glinianego domku, w której to mieliśmy okazję uczestniczyć latem. Glinę mieszamy z woda, dobrze rozrabiamy i robimy czapkę na włosy. Wygląda przesympatycznie, a efekt po spłukaniu po prostu zdumiewa. Włosy są czyściutkie. Glina do tego stopnia jest skuteczna, że częste mycie może wysuszac włosy i skórę. Gwarantuję jednak, że jako środek myjący na wakacje przy zastosowaniu raz w tygodniu i myciu się w rzece sprawdza się wyśmienicie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz